"Chciałem powiedzieć światu tylko jedno słowo. Ponieważ nie potrafiłem tego, stałem się pisarzem"

sobota, 20 listopada 2010

# 223, insomnia

Całkiem przyjemnie. Muzyka, Wall Street: Pieniądz nie śpi i ANI sekundy snu.
Jak ja    k o c h a m     takie dni. *tupie nogą*

+ Shia LaBeouf jest słoooodki *.*
Autor: dina o 05:20:00
Etykiety: bałagan
Nowszy post Starszy post Strona główna
  • ►  2011 (55)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (10)
    • ►  kwietnia (9)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (9)
  • ▼  2010 (219)
    • ►  grudnia (11)
    • ▼  listopada (15)
      • # 229, nieprzeciętnie zimny i śnieżnobiały wtorek ...
      • # 228, poniedziałek
      • # 227, minuta za minutą wlecze się niepostrzeżenie
      • # 226, czuję, że nadchodzą ciężkie czasy związane ...
      • # 225, tornado + volcano = ????
      • # 224, niedziela maturzystki
      • # 223, insomnia
      • # 222, Dirty Dancing - znów o filmie?!
      • # 221, need some rest
      • # 220, retrospection
      • # 219
      • # 218, nie ma co się obijać, jest tyle do zrobieni...
      • # 217, muffinki czekoladowe, czyli mój piekarski d...
      • # 216, mam ochotę na zmiany,
      • # 215, UCH!
    • ►  października (25)
    • ►  września (27)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (20)
    • ►  czerwca (21)
    • ►  maja (37)
    • ►  kwietnia (17)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (10)
    • ►  stycznia (27)
  • ►  2009 (21)
    • ►  grudnia (21)
Cała zawartość tego bloga jest własnością Autorki. Z tej racji prosi się o niekopiowanie jego treści.

Tekst w belce bloga: St. Lec "Myśli nieuczesane" - cicha inspiracja.

Dina copyrights. Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger.