Zastanawiam się ostatnio, jak łatwo można osaczyć człowieka. Jak przy dobrych chęciach można zmanipulować, wywrzeć na kogoś wpływ. Wystarczy, że ktoś jest podatny, wystarczy chcieć i umieć wniknąć w umysł. To głupie. Nie podoba mi się. Hm, sama uważam się za kogoś niepodatnego na wpływy innych ludzi. Potrafię wyczuć, kiedy ktoś próbuje gmerać mi w głowie. Jednak są ludzie, którzy wyczuwają tych słabszych i uwielbiają nimi sterować. Tępię takich ludzi.
Wybaczcie, że Was zaniedbuję. Nie mam o czym pisać, nie mam czasu. Postaram się tu czasem wpadać, częściej znaczy. Zaczął się nowy semestr, muszę trochę powkuwać.
Wybaczcie, że Was zaniedbuję. Nie mam o czym pisać, nie mam czasu. Postaram się tu czasem wpadać, częściej znaczy. Zaczął się nowy semestr, muszę trochę powkuwać.
Pozdrawiam wiosennie już (mam nadzieję), kleo.