sobota, 15 maja 2010

# 89, prawda z ust do ust jest całkiem inna.

"Uwierzyłam Mu, 
choć język ludzki czasem przypomina
psa, co zerwał się z łańcucha ciemną nocą
prawda z ust do ust jest całkiem inna,
bo nie ludzie słowa, ale słowa ludzi niosą."

/Kayah - Na językach/

Słowa z piosenki Kayah, które doskonale zapowiadają, o czym będę dziś snuć chore wywody. Tak, potwornie wkurzają mnie ludzie, którzy plotą, co im ślina na jęzor przyniesie. Stąd pewnie też ich trafne określenie: plotkarze. Wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale zapewne właśnie stąd to słowo się wzięło. A może nie? Diabli wiedzą.
Po co to ględzenie? Plotka obrasta w piórka na zasadzie: kim więcej, tym bardziej jestem puszysta. Każdy wie, jak to jest. Kolejne ogniwo doda coś od siebie, coś podkoloryzuje, coś przeinaczy, o czymś zapomni, co było dość istotne i stawia sprawę w całkiem innym świetle. Czasem wychodzą z tego takie kosmiczne stworzenia, że po prostu śmiać się chce, jak się słyszy te historie nie z tej ziemi. To jest niesamowite, jaką ludzie potrafią mieć wtedy wybujałą wyobraźnie. A czego to oni nie nawymyślają. Naprawdę podziwiam. Mi brakuje takiej wyobraźni, ludziska. Tylko na waszym miejscu wykorzystałabym taki dar całkiem inaczej. Nie wiecie, co posiadacie, półgłówki kochane.
Można spojrzeć na jęzor puszczony ze smyczy trochę pod innym kątem. Bawią mnie niektórzy ludzie. Kłamczuchy. Nie chodzi o to, że kochają swoje łgarstwa. Jak lubią i jak sprawia im to przyjemność, czują się fajniejsi i bardziej ponętni i przystojni albo jak daje im to + 10 do towarzystwa, to proszę bardzo. Chociaż ja osobiście wolę towarzystwo ludzi szczerych i prawdomównych, którym można wierzyć na słowo. Jednak to tylko moje osobiste odczucia, które zapewne na nikim nie wywierają większego wrażenia. Wracając do łgarzy i ich bajerów. Najśmieszniejsza w tym wszystkim jest mina takiego delikwenta, kiedy zostanie przyłapany na kłamstwie. BEZCENNE. Albo kiedy zaczyna plątać się w zeznaniach. Pokładam się ze śmiechu. Ha ha ha. N i e k t ó r y c h  bawi mój rechot rodem z piekła, więc już się nie śmieję. Co za dużo, to nie zdrowo. Jednak spróbujcie kiedyś wyśledzić łgarza i go zdemaskować. Zabawne, kiedy to nie ludzie niosą słowa a to słowa zaczynają nieść ich i żyć własnym życiem.

MUZYCZKA:

What a night for a dance,
You know I'm a dancing machine
With the fire in my bones
And the sweet taste of kerosene
I get lost in the night
So high don't wana come down
To face the loss
Of the good thing
That I have found
Woo hoo hoooo
Woo hoo hoooo
In the dark of the night
I hear you callin my name
With the hardest of hearts,
I still feel full of pain





+ Na tron wstąpił Kazimierz Wielki. Możnowładztwo było przeciwne jego rządom bo lubił kobiety, wino i śpiew. Taki średniowieczny playboy. - HAHHAHA!