niedziela, 21 listopada 2010

# 224, niedziela maturzystki

Maturzystki, która pisze próbną od wtorku, yeah.

1. Śpimy do 11 (żeby na wtorkowe egzaminy być wyspanym)
2. Biegiem do kościoła (pomodlić się, żeby było 30 %!)
3. Zjeść obiad (żeby dodać mózgowi energii do myślenia)
4. Zagłosować w wyborach ( w celu ??? - bez sensu zupełnie)
5. Pojechać do kina na Harry'ego (żeby być wypoczętym i zrelaksowanym na egzaminach)
6. Przyjechać do domu, sprawdzić fejsbuka, bla bla bla i tak dalej.
7. Pójść spać po wykańczającym i pełnym pracy dniu, jakim była ta niedziela.

+

Harry Potter - bomba. Figi drygi w wykonaniu Harry'ego i Hermy - bezcenne! A odchodząc do Pottera i jego wygibasów, to od wczoraj skręcam się ze śmiechu słuchając tego:


Dina.