sobota, 3 kwietnia 2010

# 68, zwierzę w ręku świata.

Dostaliśmy w darze piękny świat (skąd i w jakim celu nie będę roztrząsać, bo to kwestia wiary). Ten świat został nam ofiarowany w stanie surowym, abyśmy go mogli go zagospodarować, oswoić sobie, aby był nam posłuszny. Mieliśmy ukształtować go sobie takim, aby było nam w nim dobrze. Można powiedzieć, że nam wychodziło. Ludzie dokonali wielu niezwykłych rzeczy, które z pewnością prowadzą do ułatwienia życia. Dają komfort działania, czasem wykonują za nas pracę. Świat, który z początku był dziki i niezdarny, pusty i nieukształtowany, rozwinął się i nadal rozwija a człowiek stał się maszyną do wykonywania ciężkiej pracy. Ludzie, którzy kiedyś byli panami ziemi, stali się robotnikami, którzy cały czas pracują, aby było lepiej, lepiej, wciąż lepiej. Dążymy do pustego ideału, w którym nie będzie nam dane żyć, bo w tak morderczym tempie pracy, zaharujemy się na śmierć. Staliśmy się niewolnikami pracy, drugiego człowieka, który wciąż popędza, bo trzeba wykonać swoje działanie, trzeba pracować, by było nam lepiej. Chora obsesja dążenia do perfekcji, usprawnienia świata jest bezcelowa. W biegu nawet nie możemy zobaczyć, czego dokonujemy, bo latamy od zajęcia do zajęcia, z kuchni do sypialni, z sypialni do pracy. Opacznie zrozumieliśmy ideę ukształtowania świata. Nie mieliśmy zająć się tylko i wyłącznie tym. Mieliśmy robić to, aby było nam lepiej żyć w wytworzonym przez nas świecie. To jakieś nędzne zawody, maraton, który nie ma końca, igrzyska, które nie wyłonią zwycięzcy. Gra potoczyła się na odwrót: my mieliśmy oswoić świat a zamiast tego, to on nas oswoił i sobie nas podporządkował. Wyrzekamy się życia, prywatności. A wszystko w imię "większego dobra".
Czy to jest takie dobre? Czy pogoń za doskonałością prowadzi do czegoś? Znajdziemy koniec, zanim nasz czas się skończy? Czy dotrzemy do mety i będziemy mogli cieszyć się tym, co osiągnęliśmy? Możemy zakładać, że tak. Tylko co będzie, kiedy okaże się, że się przeliczyliśmy? Bezpieczniej byłoby już teraz zauważyć piękno świata, który tak szybko się zmienia. Możemy się na chwilę zatrzymać. Czas ucieka, ale świat jest wart tego, by przez chwilę na niego spojrzeć i ujrzeć, jak wielu rzeczy, wielkich i wspaniałych, dokonaliśmy my, ludzie.

Pozdrawiam, kleo.

muzycznie:
Coma - Zero Osiem Wojna