środa, 8 września 2010

# 169, znów sadzę notki codziennie. Muszę z tym chyba skończyć, bo wpadnę w nałóg

Oglądam, czytam, piszę recenzje. Uczę się, jem. Chodzę, jak zahipnotyzowana. Śpię. Patrzę, myślę, oddycham, wącham powietrze, smakuje i degustuję. Lirycznie kocham, epicko nienawidzę. Piszę, słucham, klikam. 
Czy to znaczy, że żyję?